Mam na imię Ayana czyli w języku hindi czarownica. Co jest bardzo paradoksalne bo ukończyłam Hogwart. Przez 11 lat mojego życia byłam normalną dziewczyną, dziwne rzeczy zaczęły dziać gdy dostałam list z Szkoły Magii i Czarodziejstwa. Okazało się, że jestem adoptowana a moje prawdziwe nazwisko brzmi Blackrose. Nikt nie wie czy jestem mugolakiem, półkrwi czy może czystej krwi. Wszystkie dane o mojej rodzinie zaginęły. Jednak nie jest to jedyna nie wyjaśniona rzecz. Moja młodsza siostra też jest adoptowana, ale dziwnym trafem jesteśmy jakoś powiązane genetycznie. A jednak ona nie trafiła do Hogwartu, co daje podejrzenia, ż jestem mugolakiem. Teraz postanowiłam zdać maturę, więc chodzę do 3 liceum.Jak na złość do mojej klasy chodzi prawie cała moja stara klasa, która potrafi zirytować bardziej niż młodsze rodzeństwo. Najgorszy z tej całej bandy jest Hidari , ciągle tylko puszcza mi oczka i takie tam. Dobrze wie, że mnie to irytuje więc robi to specjalnie i wykorzystuje moje słabe nerwy. Nikt jednak nie zna mojej tajemnicy oprócz Juny, mojej dobrej przyjaciółki ze szkoły.
___________________________
Tak się prezentuje prolog. Wyszedł mi do kitu, zresztą mi zawsze pierwsze rodziały nie wychodzą. To czekam na komentarze.
Pamiętaj.
CZYTASZ-KOMETUJESZ-MOTYWUJESZ